Film średni, Justin Timberlake to zdecydowanie nie mój typ aktora ( amatora ) i lepiej dla filmu by było gdyby grał kto inny . Fabuła sztampowa, końcówka to takie Rambo i wymierzanie sprawiedliwości w stylu kina lat 80-tych. Ostatecznie film nie jest taki tragiczny jak go niektórzy oceniają - da się obejrzec. Stąd 5/10 /