Według mnie film bardzo dobry, trzymający w napięciu. Justin zagrał świetnie, prawde mówiąc byłam tym lekko zaskoczona... Zakończenie jest dobre, bo gdyby ktoś dobry umarł byłoby to (jak dla mnie) bardzo dołujące... Dałam 10 :).
ja zas oceniam na 8/10, niemam nic do zarzucenia, aktorzy są ok, zdjęcia ciekawe, fabuła całkiem ok.
Hej! Zgadzam sie z wypowiedzia Trinity 16, zas nie rozumiem kolejnej osoby, ktora pisze, ze nie ma nic do zarzucenia filmowi, a daje tylko 8*... Po to jest 10, zeby jak sie podoba filmik smialo to liczbe wykorzystywac!:) To takie proste. Ja tak wlasnie uczynilam.
Przyznaje sie, ze nie wiedzialam, ze Justin Timberlake gra w jakichkolwiek filmach... zaszokowal mnie ten chloptas, ktory ( o dziwo!) moim zdaniem wypadl calkiem niezle. Sprawdzil sie w tej roli, ktora odwzorowywal, w zasadzie oprocz niego teraz tylko widzialabym tam Elijah Wooda'a, ktory tez prawie zawsze odgrywa, takich niepokornych, cichych, skromnych, delikatnych i kochaniutkich chlopczykow;)
A Morgan Freeman i Kevin Spacey... hmmm... tych panow nie trzeba komentowac, po prostu czolowka najlepszych, swiatowych aktorow!
Polecam goraco "Edison", dla mnie bomba! Aha, zero nudy!:)
Pozdrawiam kinomaniakow!